piątek, 12 stycznia 2018

GASLANDS...it was a white line nightmare...



Witam.

Dziś chciałbym pokrótce przedstawić Gaslands, system bitewny osadzony w realiach postapo. Nie będę wchodził w detale, z grubsza kilka klanów/korporacji ściera swoje ekipy w programie telewizyjnym aby zarobić pieniadze na bilet na Marsa.

Klimat filmowego Mad Maxa jest oczywisty, może poza tym Marsem, zatem jest super.
Zasady są proste i szybko można je ogarnąć. Ruch odbywa się w podobny sposób jak w Xwingu, używamy do tego predefiniowanych wzorników, które przystawiamy do modelu. Pojazdy mają kilka statystyk, np. Gear, który jest liczbą dostępnych biegów w aucie. Od tego zależy ile razy w danej turze będziemy aktywować(jechać) danym autem, o ile ma bieg wyższy lub taki sam co właśnie rozpatrywany.


Modele używane wtym bitewniaku to wielkie zaskoczenie dla mnie. Mianowicie, można używac modeli aut takich firm jak Matchbox czy HotWheels, oczywiscie po drobnej konwersji tak aby pasowały do klimatu gry.
Zatem, system prawie bez kosztowy, przynajmniej dla mnie a to dlatego, że po wejściu do pokoju mojego syna od razu znalazłem odpowiednich kandydatów do mojej stajni.


Nie musiałem długo namawiać Siwusa do gry przy najbliższej okazji.
Zagraliśmy dwie gry, pierwsza to bój spotkaniowy, który zakończył sie szybko i krwawo. Czołowe zderzenie dwóch aut, doprowadziło do zniszczenia mojego performance car. Jego wrak zniszczył auto Łukasza, które doprowadziło do stłuczki. Druga fura Siwusa ominął karambol ale wtedy już siedziałem mu na ogonie i morderczym ogniem z HMG dobiłem.

Druga gra to Death Race, po prostu wyścig, którego trasa prowadzi przez ustalone wcześniej bramki. Mały twist jest taki, że auto może prowadzić ogień dopiero po przekroczeniu drugiej bramki. Do tego czasu, można co najwyżej przeszkadzać sobie nawzajem poprzez zderzanie sią lub zastawianie sobie drogi. 
Przebieg wyścigu zarchiwizowałem na kilku zdjęciach.
Ogólnie tona zabawy i śmiesznych sytuacji, ciągłe rozterki czy aby wybrany manewr uda się wykonać nie wjeżdżając w coś po drodze.

Wyścig, odbył się w skróconej wersji wygrałem, ramy czasowe spotkania nie pozwoliły na dokończenie całego. Po pierwszym okrążeniu jeden z moich kierowców prowadził auto, które trzymało się na ostatnich dwóch kratkach Hulla i był ścigany przez przeciwnika, więc lider pewnie by się zmienił. System Hazard Tokenów, które mogą wywrócić auto i zredukować jego bieg do "jedynki" świetnie się sprawdza i nie pozwala liderowi spokojnie skupić się na prowadzeniu auta ku zwycięstwu.

Zakładam, że jeszcze wrzucę kilka AARów z tego systemu bo jest tego wart.
















2 komentarze:

  1. Eleganckie ... wraki :D
    Ruch jak w xwingu czyli tez sa jakies takie koleczka na ktorych ustawiam manewr zanim wszyscy sie rusza?

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie ma tu żadnych kółeczek jak w Xwingu. Ruchy są naprzemienne po jednej maszynie w zależności czy obecnie rozpatrywany bieg pozwoli.

    OdpowiedzUsuń