Tym razem Dystopian Wars a dokładniej podstawka do bombowca. Podpatrzone tu i tam montowanie modeli na magnes od dawna wydawało mi się super pomysłem, wiec w przypadku DW chciałem je zastosować w swoich modelach.
Przeszukałem portal aukcyjny w poszukiwaniu odpowiednich magnesów i po kilku chwilach znalazłem dokładnie to czego szukałem. Użyłem magnesów neodymowych o wymiarach 3mmx3mm w kształcie walca. Koszt to zaledwie 3.50 za dziesięć sztuk, plus koszt przesyłki.
Montaż wymyśliłem tak, że jeden magnes osadziłem przy pomocy Grenn Stuff-u w modelu bombowca a drugi do masztu podstawki, też GS-em. Tu trzeba pamiętać aby odpowiednio osadzić magnesy, tzn. dobrymi biegunami aby się nie odpychały! Efekt wydaje się ciekawy a co najważniejsze, praktyczny i wręcz nieoceniony w transporcie figsów.
Otwór wypełniłem GS-em i wcisnąłem tam magnes. |
Końcówkę masztu oszlifowałem by uzyskać większa przyczepność GS-u. |
Magnesy Neodymowe są bardzo silne więc wszystko dobrze trzyma. |
Na koniec mały bonus, w DW jednostki latające maja możliwość wlatywania i wylatywania z chmur. Krotko mówiąc mogą się schować w chmurach, do oznaczenia tego służy żeton z nadrukowaną chmurka. Pomyślałem że jeżeli mam model z magnesem to dlaczego tego nie wykorzystać.
Dla mnie bomba! |
Chmurka od zaplecza. :) |
Mala agrafka i wacik skradziony żonie... To na razie wstępne rozwiązanie, docelowo chce użyć zszywki do papieru bo jest mniejsza i normalnej waty.
Pozdrawiam.
Sama z siebie sie nie kreci, oczywiscie istnieje mozliwosc przypadkowego obrocenia modelu ale mozna jakos oznaczyc przedni arc na podstawce i trzymac sie go jako odniesienia. W FT tez by chyba to zadzialalo.
OdpowiedzUsuńA czemu nie przykleiłeś drugiego magnesa do podstawki?
OdpowiedzUsuńJesli chodzi ci o dolna czesc masztu to nie zrobilem tego poniewaz jest ona tak ciasno osadzona(spasowana) ze nie wymaga nawet kleju. A juz znalazlem dobry sposob transportu takiej podstawki.
OdpowiedzUsuń